Komentarze: 2
To co teraz chce napisac zdarzylo sie troche dawno ale mimo wszystko chce wam to opowiedziec.Moj piesek mial chore zabki, a wiec moj tatastwierdzil, ze psina powinna miec je wyrwane.Wiadomo, ze raczej ona nie pozwoli sobie ich wyrwac i, ze przy tym bedzie sie mocno wyrywac ale jestsposob przy ktorym nic ne bedzie robic.Mozna bylo wyrwac je pod narkozom.Zadzwonilismy po weterynarza on zrobil jej zaszczyk, a zaraz po tym moj piesek uciekl na korytarz.Potem zaczela slabnac i wkoncu zasnela, a weterynarz wyrwal jej te zeby.Po tym mialam isc na dwor po kolezanke bo po mnie byla ale nie poszlam bo wolalam zostac przy mojej kochanej psince.Bylo mi jej wtedy tak zal.